wtorek, 25 września 2012

                                  Rozdział I

*oczami Caitlin*

Wstałam, rozczesałam włosy i ubrałam się. Byłam jeszcze zaspana, ale fakt, że dzisiaj sobota rozweselił mnie i byłam bardziej żywsza. Nagle usłyszałam odgłos wiadomości przychodzącej.W niepościelonym łóżku pod poduszką znalazłam telefon i odczytałam sms'a.

                        "Hej :) Ładna pogoda jest, sobota jest, brakuje tylko Ciebie "

Zdziwiłam się, bo nadawca wiadomości był nieznany. Chciałam to zignorować, pomyślałam, że ktoś sobie robi ze mnie jaja, ale przypomniałam sobie, że podawałam mój numer Christianowi.

To pewnie był On - pomyślałam. Jest spoko.

- Caitlin ! śniadanie - mama krzyczała z dołu.

Zeszłam.

- Posłuchaj, umówiłam się dziś na spotkanie w sprawie pracy, praktycznie już powinnam być w drodze, zamówiłam taxówke, tu masz klucze, zjedz, bądź pod telefonem, pa - powiedziała mama wychodząc szybkim tempem z domu nie dając mi nawet odpowiedzieć.

- Pa .. - odpowiedziałam sama do siebie.

Dokończyłam śniadanie i rozwaliłam się na sofie, myślałam, że coś ciekawego będzie w telewizji. Nagle usłyszałam dzwonek do drzwi.

` To pewnie mama zapomniała czegoś, jak zwykle, taka zakręcona.

Otworzyłam drzwi i już miałam się zapytać co zostawiła, ale ujrzałam Christiana.

- O, hej - powiedziałam
- Hej, nie odpisujesz na sms'y więc osobiście przyszedłem wyciągnać cie z domu leniuszku - zaśmiał się
- Jaki ty uczynny - powtórzyłam reakcje Christiana
- To co, wyskoczymy gdzies, czy nie masz czasu ? - spytał
- Jasne, mam czas, poczekaj, tylko się pomaluje - odpowiedziałam z radością, ponieważ miałam dość siedzenia w domu.
- wejdź - powtórzyłam

Christian usiadł w salonie, a ja w tym czasie poszłam się pomalować.

- Jestem gotowa, możemy iść - powiedziałam
- Okej, ślicznie wyglądasz - odpowiedział
- Dzięki, strasznie mnie komplementujesz - powiedziałam z uśmiechem
- Mówie samą prawde - oznajmił kierując się do wyjśćia

Wyszliśmy z domu. Zapytałam się Christiana gdzie idziemy. Chłopak odpowiedział, że pokaże mi okolice.

- Znasz tu kogoś z tego osiedla ? - Zapytałam się zaciekawiona
- Taak, znam dużo osób, myślę, że zakolegowałabyś się z Larą, jesteście podobne, tak mi się zdaje - odpowiedział
- Tak ? - zapytałam entuzjastycznie - To super ! Możemy po nią pójść ? - zapytałam z nadzieją
- Eee, ale ona teraz chyba no .. nie ma czasu - odpowiedział, jakby po prostu chciał być tylko ze mną.
- A.. okej - zakończyłam temat Lary.

Szliśmy przed siebie. Chłopak zaprowadził mnie do centrum piknikowego, które znajdowało się w lasku.

- Wow, ale tu ślicznie - powiedziałam z zachwytem
-Wiem, dlatego tu przyslziśmy - odpwiedział z zadowoleniem

Siedzieliśmy, rozmawiliśmy.... chyba 4 godziny. Bardzo kleiła nam się rozmowa. Jeszcze z nikim tak mi się dobrze nie rozmawiało. Powiedziałam moje myśli na głos.

- Tak samo mam jak Ty, fajnie mi się z Tobą rozmawia - odpowiedział

Chciałam się zapytać jeszcze o tyle rzeczy, porozmawiać z nim, ale nagle poczułam wibracje mojego telefonu. Na wyświetlaczu zobaczyłam 15 nieodebranych połączeń od mamy i jedno przychodzące.

- O nie, to mama - powiedziałam
- No hej mamo ?
- Caitlin ?! - zapytała mama z oburzeniem i niedowierzaniem
- Tak ..? - powiedziałam cihco, bo wiedziałam co mnie czeka
- Czyś ty oszalała ?! ile mam dzwonić ! w końcu odebrałaś !
gdzie ty jesteś ? wracaj do domu.
- Musze ? moge jeszcze godzine pobyć z koleżanką ?
- Nie - odpowiedziała stanowczo mama. Wracaj

Zakończyłam rozmowe. Posmutniałam

- z koleżanką ? - zapytał rozbawiony Christian
- Tak .. przecież nie powiem, że z kolegą, bo zrobi mi awanture w domu o to, że się niby z kimś spotykam, z kimś, kogo ona nie zna - odpowiedziałam - Musze wracać do domu - powiedziałam ze smutkiem
- Okej . - powiedział zniesmaczony Christian, który założył mi swoją bluzę. Jego zapach przeszedł na mnie. To było miłe..

- Chodź, idziemy - powiedział kładąc swoją ręke na moje ramie, poszliśmy do domu..

Kiedy wychodziliśmy z lasku potknęłam się o gałąź i z piskiem upadłam na Christiana.

- hahahhaha - zaśmiałam się
- Nic ci nie jest ?- zapytał się z obawom Christian, który leżał pode mną
- Niee, nic, miałam miękkie lądowanie - powiedziałam unosząc brwi do góry i na dół.

Nagle zamilkliśmy.. Spojrzeliśmy sobie w oczy. Jego, były takie głębokie, brązowe .. To było niesamowite uczucie.

-Ja .. - przerwałam
- Cii .. - odpowiedział Christian przytulając się do mnie.

Poczułam jego perfumy, On był taki ciepły. Wiedział, jak obnosić się z dziewczynami. Odgarnął moje blond włosy i musnął swoimi wargami o moje. Chciałam, aby ta chwila trwała zawsze. Christian przysunął mnie do siebie. Ja także zaczęłam delikatnie go całować. Delikatnie.. ponieważ nie byłam pewna, czy coś między nami jest. To stało się bardzo szybko. Pare minut temu był moim zwykłym nowym kolegą, teraz ma być już chłopakiem ? Milion myśli przeszło przez moją głowe. Christian obejmował mnie, ja także. Odwzajemnialiśmy swoje pocałunki. Było fantastycznie. On był taki delikatny. Po chwili zaczęliśmy się namiętnie całował. Ale Christian nadal zachowywał się bardzo ostrożnie. Oplotłam swoje nogi po jego ciele. Byliśmy tak blisko siebie. Nie przerywając pocałunki wziął mnie na ręce i prowadził w strone naszej ulicy

Ja prawie w ogóle go nie znam - pomyślałam. - Ale było cudownie

Kiedy byliśmy prawie po moim domem oznajmiłam :

- Christian ja .. - powiedziałam nagle uwolniając się z jego objęcia. - Ja musze wracać do domu... - powiedziałam smutna

- Niestety .. - odpowiedział. - Spotkamy się jutro ? - zapytał z nadzieją ?

- Nie wiem .. - powiedziałam wracając do domu. Szykował się szlaban ...

_______________________________________________________________

Nie ma komentarzy, aaaa :C ale mam nadzieje, że ktoś doda jakiegoś ;)

Pozdro ;D




17 komentarzy:

  1. fajnie tu :)) fajnie piszesz:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zapraszam też do mnie:
      http://nowyrozdzialwzyciu.blogspot.com/
      tam też będzie nowy tytuł bloga....

      Usuń
  2. podoba mi się czekam na dalszy fragment

    OdpowiedzUsuń
  3. Zajebisty blog, czekam na dalsze rozdziały ! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow! Super piszesz... Fajnie się zapowiada. Czekam na więcej>:D

    OdpowiedzUsuń
  5. Aaaale super ten rozdział ! Pisz na GG kiedy kolejny !!!! zapowiada sie superrr :))

    OdpowiedzUsuń
  6. fajnie piszesz i masz fajny pomysł na opowiadanie z tego co widzę :D ciekawe jak akcja się rozwinie.. zapraszam też na moje blogi: o reinkarnacji http://oknozadomem.blogspot.com/ oraz opowiadanie o One Direction (nowy blog) http://i-will-be-ur-man.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Odpowiedzi
    1. Dzieki ;)) Pisz na GG u mnie w akladce 'kontakt' podane ;))

      Usuń

Dzieki za komentarz xd